Jeśli SPA, to do pary z WELLNESS, prawda?
I oto nasuwają się nam obrazy takie jak: owinięte w ręcznik kobiety wygrzewające się w saunie, zrelaksowani ludzie w wannie jacuzzi, rozgrzane kamienie ułożone wzdłuż linii kręgosłupa. Do tego ciepłe światło świec i zapach olejku z drzewa sandałowego… A to wszystko najlepiej jesienno-zimową porą, gdy niechętnie przebywamy na dworze, za to lgniemy do miejsc przytulnych, dobrze ogrzanych, w których znikają (choć na chwilę) wszelkie problemy, a my doświadczamy dobrostanu ciała i duszy. Wszak słowo wellness oznacza stan równowagi ciała, umysłu i ducha człowieka.
Tak! Tak właśnie wielu z nas jawi się idealny wieczór jesienny. Tylko jak zrealizować to pragnienie w codziennej rzeczywistości obowiązków zawodowo-rodzinnych? Przecież zwyczajnie nie wystarcza czasu na jakiekolwiek wyjście po zmroku. Jednak daleko iść nam nie trzeba! Wystarczy dobrze znana droga do łazienki, by we własnym zaciszu domowym zaznać odrobinę relaksu, wyłączyć się i za sprawą nieskomplikowanych zbiegów pielęgnacyjnych oczyścić swoje ciało i umysł.
DIY, czyli zrób to sam
Wystarczy już pół godziny rutyny pielęgnacyjnej wieczorową porą, by się skutecznie odprężyć i zniwelować całodniowy stres. Rozmiar łazienki nie odgrywa roli. SPA to w pierwszej kolejności woda, więc zacznijmy od napełniania wanny ciepłą (nie gorącą) wodą. Dodajmy płyn do kąpieli, by móc pławić się w obfitej pianie, wsypmy łyżkę soli morskiej, która doskonale zmiękcza naskórek i odpręża. Dla doznań zapachowych wrzućmy kulę do kąpieli lub wlejmy kilka kropli naturalnego olejku eterycznego. W przypadku braku wanny kąpiel zastąpmy długim prysznicem. Następnie stwórzmy odpowiedni dla siebie klimat – najlepiej ustawmy wokół zapachowe świece i włączmy swoją ulubioną muzykę. Potrzebne będą czyste ręczniki, przyda się miękki szlafrok, by po skończonych rytuałach móc się nim otulić. Ponieważ chodzi o maksymalizację przyjemnych doznań, zadbajmy o ulubioną przekąskę (truskawki, czekolada, oliwki) i napój, który dodatkowo ukoi, rozluźni. Jednym smakować będzie kubek melisy, innym… kieliszek czerwonego wina lub bąbelki.
Czego trzeba ciału?
Gdy już mamy odpowiednią atmosferę dla ducha, pora zająć się ciałem. Potrzebne mu złuszczanie, dokładne oczyszczenie, a potem odżywienie. Czyli najprościej mówiąc : najpierw peeling, potem kąpiel, a następnie pielęgnacja. Peeling dotyczy twarzy, całego ciała, stóp i dłoni – wykonajmy taki, który jest nam potrzebny najbardziej, a najlepiej wszystkie. Oczyszczanie to mycie podczas kąpieli lub natrysku, a pielęgnacja – wmasowywanie w ciało olejków, balsamów, kremów.
Gotowe czy domowej roboty?
Jeśli chodzi o kosmetyki, których użyjemy, ogranicza nas naprawdę tylko własna fantazja, preferencje i dobre chęci. Być może mamy kosmetyczne specyfiki, które sprawdzają się nam od dłuższego czasu i nie chcemy eksperymentować. A może w ramach pełniejszego relaksu i poczucia sprawczości, pokusimy się o „domowość” w pełnym tego słowa znaczeniu i wcześniej przygotujemy kosmetyki bazujące na naturalnych składnikach spożywczych?
To całkiem niegłupi i bardzo popularny dziś sposób postępowania. Sięgamy po wiele dawnych i sprawdzonych metod we wszystkich dziedzinach życia, dlaczego więc nie pielęgnować własnej urody tak, jak robiono to dawniej?
Poniżej proponujemy kilka nieskomplikowanych kosmetyków domowej roboty. Tak naprawdę wszystko, czego potrzeba do ich przygotowania to dobra wola i kilka minut przed rozpoczęciem naszego rytuału domowego SPA.
Złuszczanie – twarz
W domu w bardzo prosty sposób możemy wykonać naturalny peeling cukrowy z witaminą E, który delikatnie złuszcza naskórek i nawilża skórę. Łączymy ze sobą następujące składniki: 2 łyżki brązowego cukru, 1 łyżkę oleju kokosowego i żel z kapsułki z witaminą E. Następnie rozprowadzamy mieszankę kolistymi ruchami na skórze twarzy i zmywamy. Witamina ta należy do grupy witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i jest magazynowana w organizmie, doskonale zapobiega wysuszeniu skóry i powstawaniu stanów zapalnych.
Nawilżenie – twarz
Po usunięciu martwego naskórka czas na nawilżenie. Tutaj sprawdzą się płatki owsiane – bogate w wiele składników mineralnych: żelazo, magnez, cynk, a także witaminy z grupy B. Wykonanie maseczki-owsianki jest bardzo proste – wystarczy zalać płatki wrzątkiem, poczekać aż przestygną, dodać łyżkę miodu. Mieszankę nakłada się na twarz i spłukuje po 20 minutach. Skóra staje się nawilżona, odżywiona i gładka.
Regeneracja – twarz i całe ciało
Będziemy potrzebować 100 gramów masła shea, 3 łyżki oleju kokosowego i 6 łyżek oleju ze słodkich migdałów. Masło i olej musimy rozpuścić w około 50 stopniach (w kąpieli wodnej – miseczkę ze składnikami wstawiamy do miski z gorącą wodą i czekamy), a następnie dodajemy olejek migdałowy. Całość mieszamy i odstawiamy do lodówki na 20 minut. Po tym czasie masę ubijamy mikserem. Tak przygotowanym balsamem możemy smarować całe ciało przed pójściem spać. Natłuszcza i nie powoduje podrażnień.
Innym domowym kosmetykiem, który ma właściwości regenerujące – natłuszcza skórę w sposób naturalny i stwarza jej lepsze warunki do skuteczniejszej walki z zimnym powietrzem w okresie jesienno-zimowym jest maseczka białkowa. Należy rozbić jajko i oddzielić interesujące nas białko od żółtka. Białko rozmieszać widelcem, a następnie nałożyć na twarz. Kiedy wyschnie, zmywamy jego resztki letnią wodą i osuszamy skórę. Proste, prawda?
Dłonie
W równie łatwy sposób jesteśmy w stanie pomóc naszym dłoniom, złuszczając przesuszony naskórek za pomocą peelingu z brązowego cukru. Trzeba wymieszać ¼ szklanki cukru brązowego z taką samą ilością cukru białego i dodać łyżeczkę oliwy z oliwek. Po wymieszaniu i połączeniu się składników, używać delikatnie, by nie uszkodzić skóry dłoni.
O dłonie możemy zadbać też, wykorzystując śmietanę. ¼ szklanki kremówki mieszamy z dwiema łyżeczkami oliwy, połową szklanki soli i cukru. Peeling należy wykonywać nad zlewem. Nie pomińmy okolic wokół paznokci.
Ostatnim przepisem, który polecamy do wykorzystania podczas idealnego wieczoru w domowym SPA jest przepis na peeling do rąk z jajkiem. Możemy wykorzystać tutaj żółtko, które zostało po przyrządzeniu maseczki białkowej do twarzy. Ucieramy je z łyżeczką oliwy z oliwek i łyżeczką miodu, dodajemy łyżkę cukru i dokładnie mieszamy. Dłonie peelingujemy około 5 minut, a następnie spłukujemy.
Stopy
Jeśli chcemy zadbać o gładką skórę stóp, najlepiej sprawdzi się peeling kawowy. Dwie łyżki dobrze zmielonej kawy zalewamy łyżką oliwy z oliwek i dodajemy łyżeczkę soku z cytryny. Po uzyskaniu jednolitej masy nakładamy na wilgotną skórę stóp, najlepiej po ciepłej kąpieli. Masujemy delikatnie, mocniej pocierając pięty. Spłukujemy stopy wodą.
Zadbajmy też o włosy
Chwile, które poświęcimy na zastosowanie polecanych kosmetyków domowych są świetną okazją, by dopieścić nasze włosy. Nałóżmy maskę odżywczą, a na nią czepek foliowy i zostawmy przez cały czas, gdy zajmować będziemy się twarzą, dłońmi i stopami.
Masowanie, szczotkowanie i wszystko inne
Przedstawione sugestie na idealny wieczór jesienny w domowym SPA nie wyczerpują tematu. Nasz relaks możemy wzbogacić o masowanie wyjątkowo spiętych części ciała rollerem, czyli niewielkim gadżetem z gumowymi wypustkami, który zapewnia efektywny samodzielny masaż. Przyda się również szczotka o lekko twardym włosiu, dzięki której jesteśmy w stanie pozbyć się martwego naskórka – jak w przypadku peelingu. Energiczny masaż suchą szczotką doskonale wpływa na ukrwienie skóry, wygładza ją, zapobiega wrastaniu włosków, wysmukla i zmniejsza cellulit. Wykonujemy krótkie, okrężne ruchy, od dołu do góry, w kierunku serca. Zalecane raz tygodniu.
Zaprogramuj swój dobrostan
W SPA wszystkie chwyty dozwolone. Tylko nie podczas jednego seansu. Jak zalecają eksperci, dla skóry najważniejsze jest regularne działanie, a nie jednorazowy mocny epizod z zastosowaniem wszystkich możliwych specyfików i form pielęgnacji. Nasz idealny jesienny wieczór w domowym SPA łazienkowym ma stać się cykliczną przyjemnością, powtarzalnym rytuałem. Pamiętajmy, że największy udział w programowaniu własnego dobrostanu mamy my sami.
Źródło:
Bardzo fajne informacje.Skorzystam napewno.