Mimo że Polska transplantologia ma bardzo silną pozycję zarówno w Europie, jak i na świecie, statystyki wskazują, że raz na pięć dni umiera człowiek, który nie doczekał się przeszczepu. Oznacza to, że wciąż mamy jednak problemem z podjęciem dobrej decyzji na rzecz tej formy ratowania ludzkiego życia.
W świetle obowiązujących przepisów ten, kto za życia nie wyraził sprzeciwu, po śmierci może stać się dawcą narządów i tkanek, a lekarze nie potrzebują do tego zgody rodziny. W praktyce lekarze zawsze rozmawiają o pobraniu narządów z najbliższymi zmarłego – pytanie nie dotyczy jednak zgody, lecz woli zmarłego w tej sprawie za życia.
Osoby niewyrażające zgody na pobranie po ich śmierci narządów do transplantacji powinny zgłosić swoje stanowisko w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów wprowadzonym przez Poltransplant (osobiście, listownie lub przez formularz na stronie internetowej).
Za życia, po wyrażeniu zgody i pod warunkiem nienarażania się na niebezpieczeństwo zdrowotne, można zostać dawcą: nerki, segmentu wątroby lub szpiku kostnego.
W rzeczywistości przeważająca część narządów i tkanek do przeszczepienia (nerki, serca, płuca, wątroby, trzustki, jelita i rogówki) pobierana jest ze zwłok osób, które za życia nie wyraziły sprzeciwu na pobranie, oraz gdy zostały już u nich wyczerpane wszystkie możliwości leczenia i komisyjnie została stwierdzona śmierć mózgowa.
Data Ogólnopolskiego Dnia Transplantacji to rocznica 26 stycznia 1966 roku, czyli pierwszego udanego przeszczepu nerki w I Klinice Chirurgicznej Akademii Medycznej w Warszawie. Był to 621 tego typu zabieg na świecie. 18 lat później (28.10.1984) odbył się w naszym kraju pierwszy udany rodzinny przeszczep szpiku kostnego, a rok później (5.11.1985), pod kierownictwem prof. Zbigniewa Religi, dokonano pierwszej udanej transplantacji serca.
0 komentarzy