Majówka w mieście

Przedłużony majowy weekend spędzany w mieście ma być dla nas przede wszystkim okazją do dłuższego relaksu i naładowania się pozytywną energią. Z pewnością ilu Czytających, tyle odmiennych sposób na wykorzystanie tych dni.

Jeśli jednak brak Ci pomysłu, przygotowaliśmy listę możliwych aktywności:

  1. Głęboki łyk kultury.

Początek maja może być okazją do odwiedzenia miejsc, w których na co dzień nie bywamy. Miejska galeria lub muzeum?

Złam rutynę i wybierz się do jednego z tych miejsc.

 

  1. Bliżej swojej małej ojczyzny.

Czy znasz historię swojego miasta? Wiesz, kim byli ludzie, których pomniki mijasz w drodze do pracy? Ruszaj na spacer po swojej najbliższej okolicy i zanurz się w przeszłość – może okazać się niezwykle ciekawa!

 

  1. Co dziś na afiszu?

Kiedy ostatnio zetknąłeś się ze sztuką aktorską twarzą w twarz? Może złapiesz jeszcze bilety na wieczorny spektakl lub seans w studyjnym kinie?

 

  1. Ogród botaniczny, ZOO, palmiarnia, papugarnia.

Egzotyka jest bliżej niż myślisz. Pozwól sobie ją dostrzec.

 

  1. Basen, sauna, park wodny.

Być może tego właśnie Ci trzeba. Woda ma przecież właściwości relaksujące.

 

  1. Spotkanie z tymi, których naprawdę lubisz.

W majówkę wszyscy mają wolne od pracy – wybierz chwile z tymi, z którymi czujesz się dobrze i swobodnie. Nawet zwykła kawa czy spacer zapewnią dobry nastrój, jeśli towarzystwo jest odpowiednie.

 

  1. Według własnego scenariusza.

Pamiętaj, że każda aktywność, na którą się zdecydujesz jest wartościowa, jeśli wypływa z Twoich potrzeb i daje Ci upragniony odpoczynek.

W majówkę, jak i w każdy inny weekend, nie ma jedynie słusznych rozwiązań. Jest wiele możliwości!

Zostaw Komentarz

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie wpisy

Dzień Doceniania

Dzień Doceniania

Wdzięczność to uczucie zadowolenia będące odpowiedzią na otrzymane dobro. Jednak by ją poczuć, najpierw należy owo dobro dostrzec. Z polską duszą narodową może nie być to łatwe, bo myślimy w szarych barwach. Nieustannie się porównujemy, zazdrościmy, umniejszamy własną wartość i dlatego wydaje nam się, że powodów do zadowolenia brak. A do wdzięczności to już w ogóle!